Wojciech Kosowski na obozie kondycyjnym PALESTRY w Borowicach
W dniach 27 lipca- 3 sierpnia uczestniczyłem w zgrupowaniu szkoleniowym Muay Thai/K-1 Palestry Warszawa, czyli klubu gdzie trenuję na co dzień.
Obóz odbywał się w Borowicach koło Karpacza, w Górach Karkonoszach. Treningi i pobyt był w Ośrodku Wczasowo-Kolonijnym Hottur.
Głównym trenerem prowadzącym był Łukasz Rola, a pomagali mu Bogumił Połoński (Boksing Zielona Góra), Maciej Domińczak (Legion Głogów) i Jerzy Wroński (Street Fighter Warszawa).
Trener Łukasz prowadził jak zawsze profesjonalne treningi, dbając o wszelkie niuanse i kunszt techniczny. Dodatkowo wprowadzał dyscyplinę i resocjalizację stosując specjalne środki wychowawcze i porządkowe (typu apele, zbiórki, odpowiedzialność zbiorowa, wysublimowane i adekwatne do czynu kary). Jestem pod wrażeniem skuteczności i wpływu tego systemu wychowawczego na młodzież.
Trener Bogumił Połoński poprowadził za to pamiętny i spektakularny trening, o charakterze seminarium. Doskonaliśmy na nim wiele szczegółów technicznych dotyczących zadawania ciosów prostych. Pokaz był bardzo obrazowy, docierający nawet do najbardziej odpornych na wiedzę umysłów. Trener kolejny raz pokazał, że jest profesjonalistą, fachowcem i wielkim specem w dziedzinie kickboxingu.
Sam obóz miał charakter kondycyjno-szkoleniowy, tak więc duża część treningów poświęcona była kształtowaniu właśnie kondycji. Ku temu stosowane były biegi o różnej intensywności w terenie, pod górkę i na stadionie. Ostatniego dnia obozu wykonaliśmy marsz na szczyt Snieżkę (1602 m n.p.m.).
Program dnia był dość napięty (duży nacisk kładziony był na sprawy organizacyjno- porządkowe w tym punktualność) i wyglądał ramowo następująco:
- 6.45 – pobudka i zbiórka – obowiązkowe dla wszystkich
- 7.00 – 7.45 poranny rozruch fizyczny
- 8.30 śniadanie
- 10.30 – 12.30 trening I (sala gimnastyczna)
- 13.00 obiad
- Czas wolny
- 16.45 - 18.00 trening II
- 18.30 kolacja
- Potem czas wolny lub dodatkowe zajęcia zaplanowane, przez kadrę prowadzącą
Jestem zadowolony z obozu, na pewno poprawiłem na nim kondycję i inne cechy motoryczne. Na kolejny rok rekomenduję taki obóz wszystkim, którzy chcą w nietypowy i ciekawy sposób spędzić wakacje oraz przeżyć niezapomnianą przygodę.
zdjęcia z treningów na sali
treningi na boisku
treningi w terenie
marsz na Śnieżkę
Kaplica św. Wawrzyńca na Śnieżce
Po 8-mio kilometrowym biegu na Spindlerową Boude- Czeskim schronisku na wysokości 1178 m n.p.m.
Ewangelicki kościół Wang w Karpaczu
Powyższe zdjęcia z treningów na sali, na boisku i w terenie pochodzą z www.boksing.pl, autorstwa Bogumił Połoński, Emilia Czerwińska i inni z Boxing Zielona Góra. Następne prywatne, zrobione przez uczestników obozu.